14 sierpień
Ile masz mieć dzieci?
„Rosa, jak ty to robisz?”– słyszała często Rosa podróżując i dzieląc się swoją rodzicielską wiedzą.
A dzielić się doprawdy ma się czym po urodzeniu 18 dzieci i wychowywaniu swojej gromadki.
Jeśli ci się zdaje, że masz ciężko, bo masz 1,2,3… dzieci, to może warto sięgnąć po tę książeczkę „Rosa, jak ty to robisz?” I zaczerpnąć inspiracji do bycia z dziećmi, ucieszenia się z własnej rodziny, docenienia relacji z mężem.
Anegdoty i psoty.
Książka nieco niebezpieczna, bo wciąga i człowiek się nie może oderwać aż nie skończy.
Zapewne nie po to ją się czyta, żeby skorzystać ze wszystkich pomysłów na życie tej konkretnie rodziny.
Dla mnie najważniejszy w tej konkretnie lekturze okazał się sam początek.
Pierwsze dziecko urodziło się z wadą serca- lekarze zawyrokowali, że będzie żyć nie dłużej niż 3 lata.
Drugie i trzecie dziecko zmarło szybko.
Werdykt medyczny zabrzmiał: Nie powinniście mieć więcej dzieci!
Jak to dobrze, że ci konkretni rodzice wierzyli jednak bardziej Bogu niż lekarzom i otworzyli się na głębokie pragnienie ich serc, by nie rezygnować z marzenia o dużej rodzinie!
Życie jest zbyt ciekawe, by rezygnować z życia 🙂
O to ile w naszych rodzinach mamy mieć dzieci, pytajmy więc współmałżonka, Pana Boga. Jeśli na ten temat wypowiada się doktor, babcia, siostra, ciocia, wujek, koleżanka czy internautka- to znaczy, że wtyka nos w nie swoje sprawy.