28 kwiecień
Szukajcie

Różne bywają porody. Czasem matki wspominają jako najtrudniejsze z porodu-
tzw. bóle krzyżowe.
Sięgając do literatury medycznej- medycy nie dają gotowych odpowiedzi- dlaczego przy jednym porodzie bóle krzyżowe występują, przy innym mogą w ogóle nie występować u tej samej kobiety.
Zaledwie przypuszcza się, że może to być związane z konkretnym ułożeniem/ustawieniem dziecka.
Co może wesprzeć w tych falach/skurczach odczuwanych w odcinku krzyżowym kręgosłupa:
-oddychanie- to podstawa; bez oddychania słabo funkcjonujemy; ze spokojnym oddychaniem/długimi wydechami/skupieniem na oddychaniu łatwiej można wytrwać nawet trudne momenty w porodzie, ale nie tylko;
-ciepły termofor na okolice krzyżowe;
-polewanie wodą tej części kręgosłupa (prysznicem, miską itp.);
-uciski kości krzyżowej;
-masaż kości krzyżowej: ręczny i in.;
-olejki eteryczne- stosowane też do masażu, np. Copaiba;
-TENS- czyli urządzenie do przezskórnej stymulacji nerwów;
-zastrzyki z wody sterylnej (śródskórne lub podskórne) w okolice kości krzyżowej- mogą dać ulgę na około 1,5 godziny;
-zwisanie- na linie, chuście zawieszonej, mężu, itd.;
-cierpliwość i czas.
Kto nam da cierpliwość?
Kto nam da czas?