24 sierpień
Dziecko jest jak modlitwa
bezdzietność- modlitwa w ciszy, gdzie słowa bolą
jedno dziecko- jedno drżące słowo i wiele niedopowiedzianego
dwoje dzieci- i dwa słowa jak „mama-tata”, prostota i bezsilność
troje dzieci- jak muzyka, która się rodzi wraz z trzecim słowem
czworo dzieci- cztery słowa, w których mieszczą się harmonia i walka
pięcioro dzieci- pięć słów zachwytu i oczekiwania
więcej dzieci- z każdym słowem stworzenia wchodzi na świat więcej światła
I zmiana tematu:
25 sierpnia 2014 o godz. 12:42
<3 Wy macie troje domowych, ale czy pierwsze też urodzone w domu? Nie mogę się doszukać informacji na temat "calkowitej liczby potomstwa" 😉
26 sierpnia 2014 o godz. 14:44
PS
A i czemu dwójka to bezsilność…?
3 września 2014 o godz. 22:03
Najstarsze- urodzone w szpitalu, pozostała czwórka- w domu.
Czemu mając dwójkę dzieci można doświadczyć bezsilności? Czemu one same wobec siebie jej doświadczają?
Myślę, że znajdzie się tyle odpowiedzi, ile dzieci.
16 września 2014 o godz. 22:28
Ach, to pięcioro! Gratulacje 🙂 Mam nadzieję niedługo przekonać się na własnej skórze jk to jest z tą bezsilnością, a potem z muzyką…