17 czerwiec
Na czym polega bycie matką?
Jakiś czas temu ukazał się powyższy artykuł.
Pokrótce: ciężko ranna Palestynka trafia na żydowski oddział. Tam żydowska pielęgniarka karmi piersią jej dziecko, które odmawiało (prawdopodobnie- nie jest dokładnie napisane) ssania butelki lub przyjmowania w inny sposób pokarmu.
Chodziła ta sytuacja i chodziła za mną. Nie dzieliłam się nią, ale jakoś tak leżała mi na sercu.
I widać w niej jak na dłoni, czym jest karmienie piersią.
Niesieniem pokoju pośród ognia wojny, zgliszcz.
Odbudową pokoju.
Czy Wy byście nakarmiły dziecko wroga?
26 czerwca 2017 o godz. 16:32
A ja się zastanawiam, czy można nakarmić dziecko koleżanki…
Nie trzeba o razu mówic o karmieniu wroga. Dla nektórych podanie cudzej piersi jest bardziej obrzydliwe, niż butelka z mieszanką.
I jeszcze cś ciekawego, parę dni temu mówili o tym niemal w każdym serwisie informacyjnym.
http://fakty.interia.pl/swiat/news-australia-historyczne-karmienie-piersia-w-parlamencie,nId,2392196
28 czerwca 2017 o godz. 22:00
Na pewno nie jest to pierwsze nakarmienie dziecka w Parlamencie. Pisała już o tym, zdaje się, Gabriel Palmer- ale tu historyczne, bo LEGALNE 🙂 Dziecko koleżanki nakarmić piersią można- jeśli ta się zgadza, jest taka umowa między matkami. Pozdrawiam serdecznie 🙂