Zwieracz czyli szyjka macicy

Na zdjęciu szyjka macicy jest na górze czyli matka stoi na głowie 😉

W jakich warunkach otwieramy nasze zwieracze:

-gdy jesteśmy sami (lub mamy zapewnioną intymność);

-gdy się nie boimy zanadto;

-gdy czujemy się spokojnie.

A szyjka macicy też jest zwieraczem.

Czy możemy się więc dziwić, że istnieje efekt izby przyjęć w położnictwie?

Niby matka rodziła, skurcze miała regularne.

Przyjeżdża na Izbę Przyjęć.

I skurcze zanikają.

Kto by tam chciał rozluźniać swoje zwieracze podczas pełnoetatowego wywiadu!

A matka rodząca potrzebuje 3 razy C czyli:

C jak cicho

C jak ciemno

C jak ciepło.

I w takich warunkach bez zastrzeżeń działa jej szyjka macicy

czyli rozluźnia się i otwiera bez żadnego pękania, zahamowań etc.

Dlatego niektóre mamy rodząc lubią:

-Schować się do łazienki lub w inne wyizolowane miejsce

-Zamykać się w sobie, a raczej w ekstazie porodowej;

-Nakładać skarpetki lub inne części garderoby, chociaż wszystkim innym naokoło ciepło (no, pewnie nie w ten upał);

-Dyskrecję i przyciszony głos osób towarzyszących.

I wtedy matka jest gotowa otworzyć się jak kwiat na przychodzące dziecko.


Zostaw odpowiedź

Musisz się zalogować aby móc komentować.