29 październik
Dlaczego rak?
Dlaczego takie pytanie?
Bo październik jest miesiącem świadomości raka.
Dlaczego więc rak?
Nie wiemy.
Ale wiemy też jak wiele jest rakotwórczych substancji, które lekceważymy:
- w lekach: dwutlenek tytanu „A co tam, trzeba się jakoś leczyć!”;
- w rolnictwie opryski np. z glifosatu: „Przecież trzeba sobie jakoś radzić z chwaściorami”;
- w kosmetykach, np. aluminium: „A co, mam śmierdzieć?”
- w płynach czyszczących np. Domestosy itp.: „No przecież nie będę wszędzie podejrzewać trucizny!”
- w życiu: „A co się będę męczyć z tym karmieniem piersią! Na butli też przeżyje i to jeszcze się lepiej wyśpi!”
A skoro Pan Bóg daje nam takie piękne lekarstwo:
Każdy miesiąc karmienia piersią zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi i raka jajnika.
Może więc warto zaufać Panu Bogu, że sensownie stworzył TO karmienie i nasze dzieci- ssaki, które domagają się długo i intensywnie matczynej piersi. Oddajmy nasze piersi dzieciom, gdy tego potrzebują -nie rakowi!
Ale mamy też wybór w kwestiach pozostałych:
- zamiast sztucznych kosmetyków, dezodorantów z aluminium warto wybierać naturalne olejki zapachowe, które są bardzo wydajne i bardzo piękne;
- zamiast leków i suplementów pełnych substancji pomocniczych coraz więcej jest takich, które są w kapsułkach pozbawionych substancji dodatkowych oprócz żelatynowej otoczki;
- zamiast Domestosów z rakotwórczymi podchlorynami: ocet czy soda.
A przede wszystkim zamiast zatrutego narzekania, nieprzebaczenia- napełnianie się wdzięcznością i Bożym przebaczeniem, którego uczy prosta modlitwa: „Ojcze nasz…”
Jako położna mam też pewne uprawnienia w rehabilitacji. Robię i uczę robić m.in. drenaż limfatyczny- mogą go potrzebować kobiety po mastektomii, szczególnie po usunięciu węzłów chłonnych.
Jeśli potrzebuje go Twoja ciocia, mama, babcia- mogą się zapisać do położnej środowiskowej i otrzymać wsparcie.
Zapraszam: Iza, tel.: 501-218-388