16 wrzesień
„Doskonała miłość usuwa lęk”
„Nie bój się, żebym cię nie napełnił lękiem przed nimi”.
Kapitalny tekst.
Czasem człowiek, który całe życie zdrowo się odżywiał, unikał rakotwórczych „smakołyków”, chuchał na siebie i dmuchał, żeby nie zachorować, zapada np. na raka. Inny człowiek obawia się, czy nie zbrzydnie, tak wiele zabiegów robi wokół własnej urody, że w końcu obraca się to przeciwko niemu: zamiast lepiej wygląda tylko gorzej. Takich historii można przytaczać wiele.
Lęk rodzi lęk. Nie ma temu końca.
To jest wybór: iść drogą lęku czy zaufania. A jednak na dnie serca czai się lęk- bo jesteśmy ludźmi. Można jednak się zdecydować przemienić go w ożywczą pewność zaufania:
„Jezu, ufam Tobie”