25 październik
Odwaga bycia matką
I znowu bajka-niebajka.
Wychodzi ze wspaniałej uczty królowa matka z czwórką dzieci (przy nogach, ciągnących ją za ręce itd.). Podchodzi do niej młoda dziewczyna i z wyrazem promiennego zachwytu mówi:
-Ależ pani jest piękną matką!
-Dziękuję bardzo.- odpowiada królowa z godnością i udziela jej się radość bijąca z twarzy dziewczyny.
Królowa idzie dalej. Zatrzymuje ją staruszka i taksuje ją spojrzeniem:
-Ależ pani jest zniszczona przez to macierzyństwo i te dzieci tak wiszące na pani nie pasują do pozycji waszej królewskiej mości…- z politowaniem mówi starsza pani.
Królowa blednie i kurczy się w sobie jakby przestała być królową.
Kto zgadnie albo wymyśli dalszy ciąg?
Co weźmiemy z tej historii? Czy zachwyt czy poniżenie? Kim jesteśmy?
Pan Bóg stworzył nas pięknymi i widzi w nas piękno. Nawet gdy trud i czas przykrywa je matowością.