16 maj
Psychologia do dymisji?
Posłuchajcie:
Myślę, że z jednej strony, dzięki psychologii dzieje się wiele dobrego. Jednak dzięki tej nauce rośnie też wiele zagrożeń:
- rośnie też polityczna „poprawność”,
- pustoszeją rodziny, bo ludziom się wydaje, że jak jest trudno, to znaczy, że sobie nie radzą,że nie powinni mieć dzieci (a może jednak powinni, tylko ważna też jest pomoc innych),
- pustoszeją rodziny z dzieci, bo ludzie zaczynają wierzyć w psychologiczne mrzonki o jakimś idealnym wychowaniu (które nie jest możliwe- to utopia);
- pustoszeją rodziny z dzieci, bo wydaje się ludziom, żeby być dobrymi rodzicami muszą spełniać wszystkie potrzeby swoich dzieci.
20 maja 2015 o godz. 11:44
To też przez psychologię 😉
http://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/201108/1314492226_by_kolka888_600.jpg
I żeby nie było – uważam, że bywają źli i niesprawiedliwi nauczyciele.
20 maja 2015 o godz. 11:49
I dziś dziecko musi mieć wszystko – tablet, komputer (najnowsze modele najlepiej, bo będzie gorsze od rówieśników)
Odkłada się pieniądze na przyszłość dziecka. Nie mówię, że to źle, ale często jest to kosztem rodzeństwa, którego nie ma. Bo „nie można sobie na nie pozwolić”.
Ostatnio (pod koniec grudnia) było głośno, co zrobiło dziecko, które miało wszystko. Szczególnie moje miasto żyło tym.
23 maja 2015 o godz. 11:26
Z tego wpisu nie wynika, że jestem w ogóle przeciwna nauce psychologii, ale czasem jak bożka ją traktujemy- i to przynosi fatalne efekty. Dzięki Ewa za uzupełnienie.