25 wrzesień
Potwór kaszowy
Jestem potworem kaszowym.
Dlatego
nauczyłam się już robić wszystko z kaszą.
Na pytanie z czego ten sok, bardziej nastoletnie z moich dzieci odpowiadają: „Dałbym (dałabym) głowę, że jabłkowy, ale znając naszą mamę to na pewno z kaszą.”
Z kaszą więc może być:
- chleb (np. tygrysi z jaglaną);
- śniadanie, obiad i kolacja, a jakże podwieczorek z kaszą też bywa;
- racuchy;
- naleśniki;
- zupy;
- kotlety;
- ciasta;
- itd.
Kasza jęczmienna, gryczana, jaglana, owsiana, kukurydziana, bulgur, kuskus, manna- to tajna broń potwornych matek łypiących na bezbronne maleństwa chcące chrupać same rodzyneczki.
Ponieważ jednak jako potwór kaszowy współpracuję na stałe z niezłymi pięcioma ananaskami, to efekty mojego po-tworzenia są coraz straszniejsze:
- pizza z kaszą- w sam raz na umartwienie;
- sałatka z kaszą- brrr, w sam raz, by śniły się koszmary;
- kasza z kaszą- „mamo, czy ci się coś nie pokaszaniło?”
Ja już się wstydzą za siebie pokazywać w kuchni, bo jest ryzyko, że znowu znajdę kaszę.
I będzie kaszana.
Można dziękować za grymaszące dzieci.
Czyli za to, że nie ma głodu, a więc tej najlepszej przyprawy każdej potrawy.
3 października 2015 o godz. 07:19
Jestem ciekawa niektórych potraw – chleb tygrysi, sałata z kaszą np. Z bólem przyznaję, że nie przepadam za kaszą (moja mama uwielbia). Jednak kasza jakoś nie smakuje mi.
Ale daje się zagryźć ogórkiem kiszonym, np.
Kiedyś dodałam kaszę do granatu. I też było nieźle.
4 października 2015 o godz. 21:11
Kasza kaszy nierówna. Jest tak wiele różnych kasz, że nawet każde z moich antykaszowych dzieci ma jakąś swoją ulubioną kaszę. Chleb tygrysi z kaszą jaglaną- mniam- odwiedź nas, to upiekę dla Ciebie 🙂