Gdy wieczór się nachyla…

„Czasem ktoś przychodził do mnie i opowiadał o żalu, jaki ma do Boga, bo umarło dziecko jeszcze w łonie. Myślałem wtedy: jakie szczęśliwe, poszło na skróty do nieba. Gdyby ta matka ze łzami na policzkach wiedziała, co czekało to dziecko pośród ludzi, nie płakałaby z rozpaczy, tylko ze szczęścia.”

o. A. Pelanowski „Testament duchowy”

Okulary wiary dają inną optykę patrzenia: perspektywę wieczności. I obecne dobre doświadczenia, jakie mamy na ziemi są ziarnkiem piasku w porównaniu z morzem radości nieba.

My szukamy Boga?

Niezbyt.

To raczej On szuka nas. Przez każde z doświadczeń wychodzi naprzeciw, jest zawsze pierwszy w miłości.


Zostaw odpowiedź

Musisz się zalogować aby móc komentować.