Na szczęście Panem jest Jezus, a nie żaden wirus- choćby był on w koronie

„Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym je macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją, ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choć jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia?”

Mt 6, 25-27

I nie zarażajcie swoich dzieci przede wszystkim strachem.

Nie dajcie siebie zarazić strachem.

Bo „doskonała miłość usuwa lęk”.

Dlatego trwajmy przy Źródle miłości.


komentarze 2 do wpisu “Na szczęście Panem jest Jezus, a nie żaden wirus- choćby był on w koronie”

  1. Kasia napisał(a):

    Tak! Amen!

  2. Fizula napisał(a):

    Prawda jest odświeżająca. O ile lepiej słuchać Boga niż ludzi, nieprawdaż?!

Zostaw odpowiedź

Musisz się zalogować aby móc komentować.