Dokąd dochodzimy? Do jakich wniosków?

Opowiastka z życia wzięta.

Obchód lekarzy i personelu medycznego po oddziale pediatrii.

-Jak się dziecko czuje?- pyta starszy, doświadczony lekarz.

-Już lepiej. Trochę kaszle. Miało pobrane badanie na krztusiec.- oświadczyła matka.

-Gdzie tam krztusiec! Tak nie kaszlą dzieci chore na krztusiec!- zaoponował doktor.

-No właśnie! Mój synek był szczepiony przeciwko krztuścowi.

-Ale przecież chorują na krztusiec i dzieci szczepione!- skonstatował pan doktor.

Inny obrazek.

Rodzice przygotowujący się do narodzin dziecka.

Opowiadają o swojej historii. O tym, że matka zaszczepiła się szczepionką przeciwko WZW B. Tuż po tym poroniła.

Oczywiście przypadek?

Jeszcze inna sytuacja.

Kobieta w ciąży zaszczepiła się przeciw Covid.

Potem poród. Ciężki poród- akcja serca dziecka niebezpiecznie zwalnia. W końcu się rodzi- 1 punkt w skali Apgar.

Ale okoliczności oczywiście nie można łączyć ze szczepionką. Toż to czysty przypadek!
Ile tych przypadków po ludziach chodzi!


Zostaw odpowiedź

Musisz się zalogować aby móc komentować.