30 sierpień
Dlaczego krok wstecz?
Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, że jakiś czas temu zmieniono nazwy. Już nie mamy służby zdrowia, tylko opiekę zdrowotną np. POZ czyli podstawowa opieka zdrowotna.
Czy jest to przypadek?
Zdecydowanie nie jest to przypadek. Tylko zaplanowane i przemyślane działanie.
Słowa bowiem kształtują zarówno nasze myślenie jak i działanie. Skoro mamy się zadowolić, że opiekują się nami, jedynie łagodzą objawy choroby zamiast szukać przyczyn, to trzeba kształtować taki model medyczny, który będzie opieką.
Nie bez powodu moje koleżanki położne pracujące w szpitalach żalą się, że w ich miejscach pracy widzą ogromny krok wstecz, jeśli chodzi o to, co dzieje się na porodówkach. Mówią wręcz o tym, że wraca przemocowość, która rozpanoszyła się w betonowym położnictwie PRL-u.
I to, co się dzieje w sprawie słynnego wirusa również nie powinno dziwić, skoro zarówno lekarze jak i położne są uczone w modelach „zarządzanie porodem”, „zarządzanie raną”, „zarządzanie procesem pielęgnowania”.
Jeśli nie wierzycie, mogę zaprezentować książkę pielęgniarską, gdzie właśnie jest mowa o „zarządzaniu raną”.
Skoro więc medycy kształtowani są w duchu „zarządzania” to rządzą coraz pewniej pacjentami zamiast im służyć, wspierać. Widać jak na dłoni chociażby po działaniach naszego dzielnego ministra N., który dzielnie zarządza pandemią. Dwoi się i troi, żeby tylko nią zarządzać. Powiedziałabym, że mniej jest skory do usprawniania leczenia ludzi, wdrażania profilaktyki.
Dlatego chyba coraz więcej ludzi z coraz większym namysłem wybiera lekarzy, położne, którzy w poszanowaniu praw pacjenta z oddaniem wypełniają swoje powołanie jako służbę.