6 styczeń
Maryja piersią karmiła- w ten oto sposób miłości uczyła
Nie mogąc się z dziećmi doczekać w miniony Adwent Bożego Narodzenia, układaliśmy trochę razem, a trochę osobno pastorałki.
Niezła zabawa z tego była. Ale też czas na refleksję.
W ten oto sposób powstało dwadzieścia parę pastorałek- zilustrowanych przez moją córę, która uczyła się w ten sposób informatyki.
I dziś z okazji święta mieliśmy czas wrócić do nich, poczytać sobie i się pośmiać z częstochowskich rymów.
W pewnym momencie odzywa się ssak:
-Mi zaśpiewaj „Pastorałkę mleczkową”!
Ha!
Tu nastąpiła chwila konsternacji.
-Ale ja nie napisałam żadnej Pastorałki mleczkowej.
A może Wy miałybyście ochotę dołączyć się do zabawy?- tak sobie pomyślałam.
Dzielę się więc z Wami pomysłem i zachętą:
Napiszcie pastorałkę laktacyjną (lub wedle pierwowzoru „mleczkową”) i wyślijcie ją do mnie na maila (fizula@gazeta.pl) lub zamieście w komentarzu do tego wpisu. Wystarczy 1 zwrotka i 1 refren. Choć oczywiście można i dłuższe utwory pastorałko-laktacyjne. Myślę, że możemy sobie dać czas do 20.01.2017.
Jako wygraną wyślę te oto książki:
Jackie Silberg „Gry i zabawy z niemowlakami”
Walter Trobisch „Małżeństwo na nowo odkryte”
Stormie Omartian „Moc modlitwy rodzica”
Książki używane (głównie przeze mnie), ale nadające się do czytania. I warte przeczytania.
Jak nie będzie chętnych do napisania, to wyślę pierwszemu chętnemu.
Żeby Was zachęcić i ośmielić do próby pisania, podzielę się fragmentem własnej pastorałki, którą w końcu przeczytałam w odpowiedzi na prośbę mlecznego ludzika.
„Dlaczego Duch potrzebuje ciała, pastorałka o tym zagrała”
Ref.: Cisza święta, błogosławiona-
Duchem Świętym natchniona.
Słowo stało się Ciałem
-miłości kwiatem wspaniałym.
- A skoro Ciałem stało się Słowo,
To nie pogardziło Matki osobą.
I chociaż Maryja pałacu nie dała,
To mleka swojego nie żałowała.
I chociaż w bogate stroje też nie ubrała,
To rąk do noszenia nie żałowała.
I chociaż złotem i srebrem Józef nie obdarował,
To czasu i nauki nigdy nie żałował.
A Maryja, choć drogich naczyń Mu nie dała,
To czułości, karmienia piersią nie odmawiała.
11 stycznia 2017 o godz. 21:45
Śliczna Panienka Jezusa zrodziła, – w stajni powiwszy siankiem go okryła. – O siano, siano; siano jak lilija, – na którym kładzie Jezusa Maryja. (pierwsza zwrotka oryginalna)
Maryja tuli do piersi Dzieciątko, – i swoim mlekiem karmi królewiątko. – O mleko, mleko; napoju najsłodszy, – Tyś dla Jezusa pokarm jest najdroższy.
Matka Najświętsza karmi mlekiem Boga – Przed Nią daleka laktacyjna droga (to najsensowniejsza wersja jaką udało mi się wymyślić 😉 ) – O mleko, mleko; napoju najsłodszy, – Tyś dla Jezusa pokarm jest najdroższy.
PS. Dziękuję za bloga. Zaglądam tu od czasu do czasu, zwłaszcza gdy mam dołka i zawsze znajduję tu słowa podnoszące mnie na duchu. Bóg przemawia przez Pani wpisy. Dzięki.
11 stycznia 2017 o godz. 22:39
Piękna:) dzięki
20 stycznia 2017 o godz. 17:17
Agata, bardzo mi się podobają ułożone przez Ciebie strofki. Jeśli chcesz otrzymać ode mnie książki, które wymieniłam- to poproszę o Twój adres na skrzynkę: fizula@gazeta.pl
Gratulacje!!!
20 stycznia 2017 o godz. 20:47
JUŻ POZA KONKURSEM:
Oj, Jezusku mój kochany,
Śliczne oczka Twe,
Patrzę na nie, choć zamknięte,
Kiedy karmię Cię.
Oj, maleństwo moje złote,
Anioł w trąby dmie,
A Ty tego tu nie słyszysz,
Gdy ja karmię Cię.
Oj, kwiateczku mój pachnący
Nie wiesz nawet, że
Dziś świat cały na kolanach,
Bo ja karmię Cię.
Oj, okruszku mój maleńki,
Przyjdą wielkie dnie,
Teraz jednak to nieważne –
Teraz karmię Cię.
21 stycznia 2017 o godz. 23:31
Kasiu, to jest piękne 🙂 Dziękuję Ci za te strofy. Możesz na maila fizula@gazeata.pl wysłać mi swój adres? Nie jesteś poza konkursem- bo zdążyłaś w ostatnim dniu.
22 stycznia 2017 o godz. 18:40
Gratulacje dla Pań Autorek !!! 🙂
24 stycznia 2017 o godz. 19:14
Dziękuję!
3 lutego 2017 o godz. 21:58
Książki dotarły wczoraj. Już czytam dziękuję raz jeszcze!