Wyposażenie dla matki niezależnej

Pieluszka pewnego Tymcia… Dzięki uprzejmości jego mamy 🙂

Nawet jeśli zamkną Ci sklep,

zabraknie pieluch jednorazowych

lub zabraknie na pieluchy jednorazowe,

to pozostaną pieluchy wielorazowe: j/w formowanki lub zwykła tetra, flanela, ochraniacze.

Dlaczego zachęcam matki, żeby sięgnęły do pieluch wielorazowych:

  • ze względu na empatię w stosunku do swojego dziecka; pomyśl jak czułabyś się, gdyby Cię zapakowano na 2 lata do sztucznych, pełnych chemikaliów nieprzepuszczalnych majtek- infekcja i odparzenia różnorodne murowane;
  • tak jak zachęcamy do korzystania dla niemowląt z ubrań 100% naturalnych (lub choćby zbliżony skład), tak samo w przypadku pieluch;
  • dlaczego brakuje napisanego składu na większości pieluch jednorazowych? Bo gdybyśmy go czytali i przejęli się, to dzieci nie dostałyby nigdy takich chemicznych pieluch, np. ze względu na jeden ze składników pieluch, który wycofano z tamponów; czy dzieci są mniej wrażliwe niż ich mamy?
  • bo dzieci potrzebują, żeby się nimi często zajmować!;
  • bo obserwując zawartość pieluchy, mamy pewien wgląd w stan zdrowia dziecka.

I nie chodzi, żeby się tym zamęczyć.

Bo zmieniając pieluchę, jest doskonała okazja, żeby z młodym człowiekiem się bawić, wygłupiać, pośmiać, pomasować go. Tak zadbana młoda osoba rozwija się w tempie ponaddźwiękowym. Bo jak wiadomo, najlepszym sposobem na rozwój dla dziecka jest właśnie zabawa.


Zostaw odpowiedź

Musisz się zalogować aby móc komentować.