Karmienie duszy i ciała dziecka

„Matka karmiąca piersią powinna jak najczęściej przyjmować Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, a wtedy jej dziecko również jest karmione: i jego ciało i dusza”- takie pouczenie usłyszałam od zaprzyjaźnionej mamy, która stwierdziła, że powinnam się tym podzielić z innymi kobietami.

Jednak niełatwe bywa zabieranie ze sobą małego dziecka do kościoła. Rozterki, czy brać ze sobą malutkie dziecko, które płacze, które ma prawo się niecierpliwić. Rozterki, czy karmić piersią na Mszy Świętej, czy podawać mu wówczas co innego zamiast piersi, czy gdzieś wychodzić na karmienie poza kościół czy szukać w kościele ustronnego miejsca. Czy zostawiać z babcią, która kilku miesięcznemu dziecku gotowa jest dać pod nieobecność lizaczka albo chętnie nakarmi, ale tylko na swoich własnych warunkach?

Mama z dzieckiem pod sercem również dzieli się z tym swoim maleństwem Panem Jezusem- jakie to niezwykłe! Właściwie to można klęczeć przed swoim dzieckiem, przed swoim mężem, który przyjął Pana Jezusa- bo to żywe tabernakulum.

Jak bardzo trzeba być uważnym w tej miłości, skoro takie cuda się dzieją.

Nie ma większego wsparcia niż to: to sam Bóg bierze nasze ciało w objęcia, przytula nas, przytula nasze dzieci do swojego Serca. Naszą duszę prześwietla swoją łaską.


Zostaw odpowiedź

Musisz się zalogować aby móc komentować.